Archiwum Autora: Wasylesky

Dupsko

Dobra, za mną pierwszy miesiąc najdłuższych wakacji życia. Co z tego wynika, to sprawa dyskusyjna. Odpoczywam w ekstremalny sposób, niczym Michel z „Cząstek…” Houellebecqa. Trudno przyznać mi rację mojej matce Grażynie, która twierdzi, że się marnuję, patrząc całymi dniami w sufit, tudzież w okno. Znów nie przesadzajmy, czasami gdzieś wyjdę, albo westchnę, albo się zesram. […]