Archiwum Autora: koras

W drodze przez życie

Możliwe, że jestem stary. Janis i Morrison w moim wieku się zajebali. Spędzam sobotę w moim miejscu przez duże M i jestem pełen przerażenia. Piękne kobiety, młodsze czy w podobnym wieku, bo starsze ciężko tu uświadczyć. Jedna na schodach płacze jak wychodzę zapalić papierosa. Pocieszam i słyszę tylko smutek, po raz kolejny w takiej sytuacji, […]

Woodstock 2010

Przy toalecie w pociągu rzecz się rozgrywa tam grupa woodstockowiczów przy drzwiach odpoczywa Trzy dni uleciały jak jedno westchnienie wrócić za rok takie jest marzenie Sierpień 2010 Bo dlaczego nie opublikować po latach tekstu napisanego pod wpływem spontanicznej trawy w pociągu PKP relacji Woodstock-rzeczywistość.

Dziadostwo

Wraz z upływem lat osoby w moim otoczeniu coraz bardziej zaczynają wpisywać się w pewne schematy. Rzec można pierdolone konwenanse. Masz lat ponad 20 to pora spoważnieć, cokolwiek co znaczy. 23 lata to człowiek już zapracowany i wiecznie zajęty. Wyjść, chociażby po pracy ze starymi znajomymi, z liceum – rzecz niemożliwa. Co dopiero zebrać się, […]

Dawno zapomnianej przyjaciółce

Pamietasz czas, gdy miałaś piętnaście lat? Czytało się dziesiątki książek, słuchało audycji radiowych, muzyki, która choć prosta wydawała się całym naszym życiem. Może nawet nie była prosta, skomplikowana emocjonalnie, prosta melodycznie; czasem twoi czy moi znajomi próbowali grać w piwnicach podobne piosenki. Nie liczyło się, że nie umieli grać, dopiero uczyli się jak trzymać gitarę, […]