Nocne rozkminy

Nocne rozkminy są najlepsze. Szczególnie sprzyja im bezsenność i tęże nakręcają, nawet jeśli w początkowej fazie jesteśmy całkiem senni. Szczególnie sprzyja im łuna słońca, które powoli zmienia kolor nieba z czarnego jak smoła na blady z odcieniami pomarańczu na horyzoncie, który zwiastuje coraz mniej odległy w czasie, choć nadal daleki wschód. Szczytem marzeń jest wówczas zaszyć się na jakimś wzgórzu i zająć dobrą pozycję, by powitać za półtorej godziny dzień. Zwykle jednak wystarczy pocieszenie się smakiem papierosa i bladym wyobrażeniem, że palimy tegoż na wzgórzu jakiegoś pustkowia, oczekując wschodu.


Ech, te wasze wakacje

Ostatnio zdarzyło mi się wybrać na długi spacer po Krakowie. Paradoksalnie zdarza mi się to coraz częściej, gdy nadszedł czas sesji i teoretycznie nie powinienem mieć wolnej ani minuty. Tak czy inaczej spaceruję, trochę świeżego powietrza nie zaszkodzi, a zawsze mam w głębi siebie jakąś nadzieję, że gdy się przewietrzę od razu łatwiej będzie mi […]


Dezyderata

Max Ehrmann, 1927 Tłumaczenie: Martin Lechowicz, 2006 Oryginał (audio) — http://www.odwyk.com   Krocz spokojnie przez zgiełk i pośpiech, i pamiętaj jaki spokój można znaleźć w ciszy. O ile to możliwe bez wyrzekania się siebie bądź w dobrych stosunkach ze wszystkimi. Mów swoją prawdę spokojnie i jasno; i słuchaj innych, nawet tępych ignorantów; oni też mają […]


Scenariusz dla moich sąsiadów.

Może tym razem uda mi się pozostawić parę słów od siebie na tym blogu. Próbowałam parę miesięcy temu ale niestety komputer wykręcił mi nieśmieszny żart i coś się spaprało zanim swe wypociny opublikowałam. Chciałam wtedy napisać o jednym z moich marzeń. Może na wstępie wytłumaczę skąd się takowe wzięło. Od niepamiętnych czasów interesowałam się filmami […]